Cześć. Dzisiaj będzie o paru tematach, nie chce mi się pisać tego wszystkiego w oddzielnych notkach, to wszystko jest równie ważne, przynajmniej dla mnie. Wszyscy mówimy jacy to jesteśmy tolerancyjni, a tak naprawdę nie potrafimy zaakceptować niczego. Przykład? Bieber. Nie jestem jego fanką, nie lubię jego muzyki, nie uważam go za kogoś godnego uwagi. Ale zarazem nie wyżywam się w internecie jak ja go nienawidzę i nie życzę mu śmierci. Bo jak można życzyć śmierci drugiemu człowiekowi? Zauważyłam, że piszą tak głównie dziewczyny. Zakładają jakieś liczne antykluby, życzą mu śmierci, wypisują że go nienawidzą. Po co to wszystko, poczujecie się lepsze? Ale dzieje się to całe szczęście tylko w internecie (o innych przypadkach nie słyszałam), bo większość po prostu wstydzi się tak mówić, to świadczy o ich kulturze. I nie mam na myśli tylko jego, widzę jak komentowane są plotki, inne internetowe artykuły . Zwróciłam na to uwagę głównie po przeczytaniu tego artykułu, z którym się zgadzam, serio. Cytuję: "Wirtualną przestrzeń opanowała młodzież, która jest nie tylko niedojrzała, ale także złośliwa i ordynarna. Czy w sieci jest jeszcze miejsce dla poważnych ludzi." Druga sprawa - kultura. Na ulicy widzi się dziewczyny bluzgające, plujące na chodnik itd. Dobrze, to ich sprawa co robią, mówią itd. To tylko świadczy o ich złym wychowaniu. : ] Ale jeżeli stoję sobie spokojnie w sklepie i czekam aż pani mnie obsłuży, a tu nagle jakieś dziewczyny się wpychają, zaczynają klnąć, drzeć się: "No heloł! K*wa, obsłuż mnie pani, ja się spieszę! No ruchy, ruchy no!" To nie mogę wytrzymać. Ale też chce mi się śmiać z nich, jak bardzo są pozbawione kultury osobistej. To samo zachowanie można zauważyć wszędzie.W szkole, na ulicy, na spacerze. Możesz iść spokojnie, ale czasem znajdzie się jakaś dziewczyna, która leczyć swoje kompleksy naśmiewając się z Ciebie, chodząc za Tobą. Jak można przyczepić się do przechodnia? Po prostu to jest śmieszne. Mi całe szczęście nie przytrafiła się taka sytuacja, ale czytałam o nich na stronach internetowych. Zawsze dziewczyny przyczepiają się do młodszych, bo wiedzą, że nie dostaną po ryjku. Całe szczęście dziewczyny tego typu, które opisałam wyżej, są nieliczne w moim środowisku. W mojej szkole jest dużo normalnych osób, z czego się bardzo cieszę. Sprawa trzecia - przeklinanie. Teraz można zobaczyć nawet przeklinającą 11-sto latkę. Nie mogę znieść towarzystwa kogoś, kto cały czas klnie, dosłownie cały czas. Zazwyczaj zwracam takiej osobie uwagę, a jeżeli ona nie przestanie - idę. Może weźmiecie mnie za jakąś zacofaną, ale ja serio nie lubię przeklinać. Uważam to za mały zasób słownictwa i brak kultury. Oczywiście czasami, jak każdemu zdaży mi się przeklnąć, ale nie w co trzecim słowie.
W pełni się zgadzam. Co do tolerancji też mnie to denerwuje. Dawniej byłam fanką Justina, ale teraz zaprzestałam przez jego głupawe numery, co nie znaczy, że w całym internecie obrażam go.
OdpowiedzUsuń