Hej. Dzisiejsza notatka będzie dotyczyła stylu i ubioru na polskich ulicach. Jak wszyscy wiemy, nie zaliczamy się do jednych z najbardziej tolerancyjnych narodów i myślę, że między innymi ten czynnik wpływa na szary i ponury wygląd ludzi na ulicach. Idąc miejskim chodnikiem, możemy zobaczyć parę schematów ubioru: rurki, trampki, koszulka z nadrukiem, bluza kangurek - styl nastolatki. Gdy jednak na ulicę wyjdzie osoba ubrana inaczej, zawsze znajdzie się ktoś, kto wytknie ją palcem, zmierzy. Drugim z powodów może też być po prostu brak chęci. Brak chęci do tego, by obmyślić i stworzyć swój własny, niepowtarzalny styl, poszukać inspiracji, czy nawet pochodzić po sklepach. Sama siebie też nie uważam za kogoś wielce oryginalnego i wyraźnie odznaczającego się, do stroju staram się jednak zawsze dodać jakiś ładny, interesujący akcent. Mogą to być buty, fryzura, makijaż, biżuteria. Ta notatka zalicza się do tych, które nic nie wnoszą. Po to jednak założyłam tego bloga - by pisać o tym co mnie trapi, co sądzę o wielu rzeczach i tak dalej, i tak dalej. Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat.
Żeby nie było niejasności: jest to blog przeniesiony z adresu : happysunshine.blog.onet.pl. Wybrałam blogspot, ponieważ jest on wygodniejszy, bardziej estetyczny i jest tu po prostu wygodniej. Przeniosłam niemal wszystkie notatki, które uważałam za w miarę interesujące, także wszystko powinno odpowiadać. Teraz będę prowadziła bloga pod tym adresem. Będzie miał on identyczną tematykę co poprzedni, a właściwie jej brak, bo na blogu zamieszczam wszystko to, na co mam ochotę. Przemyślenia, refleksje, ulubione piosenki, fotografie wykonane przeze mnie.
Informacje:
Żeby nie było niejasności: jest to blog przeniesiony z adresu : happysunshine.blog.onet.pl. Wybrałam blogspot, ponieważ jest on wygodniejszy, bardziej estetyczny i jest tu po prostu wygodniej. Przeniosłam niemal wszystkie notatki, które uważałam za w miarę interesujące, także wszystko powinno odpowiadać. Teraz będę prowadziła bloga pod tym adresem. Będzie miał on identyczną tematykę co poprzedni, a właściwie jej brak, bo na blogu zamieszczam wszystko to, na co mam ochotę. Przemyślenia, refleksje, ulubione piosenki, fotografie wykonane przeze mnie.
Mam więc nadzieję, że nie straciłam onetowych czytelników i zyskam kolejnych!
Buziaki, Crispy. ♥
Buziaki, Crispy. ♥